sobota, 30 września 2017

Kursy Online Wire wrappingu

Siemanko
chodzi mi po głowie cykl wrapkowych kursów  :)
Pamiętacie, kiedyś prowadziłam kursy stacjonarnie.
ale rzadko 
dlaczego ?
dlatego że odległość moja do osób zainteresowanych zazwyczaj była tak duża, że uniemożliwiała przeprowadzenie kursu
teraz wiece że ja już się nie zajmuję wrappingiem :)
robię inną biżuterie 
(uwaga autoreklama zapraszam do mojej grupy na fb )
ale wiedza którą posiadam jest, i skoro mnie już nie jest potrzebna chętnie przekaże są dalej.

Reaktywowałam swój stary  kanał na yt, pisałam o tym w poprzednich notkach
gdy tylko będzie pozytywny odzew, ruszam z pierwszymi lekcjami :)

Ci co znają moje prace wiedzą na jakim poziomie wrappingu byłam
więc jeżeli coś Was kiedyś interesowało, jakaś praca i jesteście ciekawi jakiegoś splotu dajcie znać
to mi znacznie ułatwi wybieranie poszczególnych elementów na filmy :)

Buziaki 

czwartek, 28 września 2017

etui do telefonu

Od lat ozdabiam swoje telefony lakierem do paznokci :)
dawniej gdy były jeszcze tel typu cegła :) malowałam obudowy :)
żeby było oryginalnie :)

teraz ozdabiam etui :)
oj sporo już zakropkowałam

zrobiłam dzisiaj filmik instruktarzowy :)




zapraszam do subskrybowania mojego kanału 

sobota, 23 września 2017

cykl wideo tutoriali

Kiedyś już próbowałam, ale w innej formie
teraz do tego wróciłam
kręce wideotutoriale :)
mam nadzieje, że będziecie z nich czerpać jak najwięcej
póki co nakreciłam 2 
kolczyki, w oparciu o wire wrapping
ale w planie mam też przeóbki ciuchowe, akcesoria i produkty do domu :)

 teraz chwale się moimi kilkugodzinnymi zmaganiami z składaniem filmu :)
haha, zrobienie i nakrecenie filmu, 1 godzina
a złożenie go do kupy - 6 godzin :D 





bezpośredni link do filmów : http://www.youtube.com/c/SheHeBracelets
i takie :
 



Co do tego drugiego :) splot pewnie wiele osób kojarzy :)
używałam go w wielu rodzajach swojej biżuterii:





Jak widać wystarczy użyć innego drutu, innej grubości i uzyskujemy inny efekt :)
może być naprawde ekskluzywnie
natomiast dla osób które jeszcze nie umieją tego splotu polecam kabelki telefoniczne
myśle że na nich najłatwiej go opanujecie :)
potem możecie chwycić po inne druciki :) 

wtorek, 11 kwietnia 2017

Wróciłam

Minął rok od mojego poprzedniego wpisu :)
Wiem, miało być częściej ale jakoś  tak nie wyszło :)
Prawda jest taka że od kiedy mamy facebooka większość osób to własnie tam na bieżąco dodaje posty i zdjęcia o blogu zapominając.
Ale ponieważ facebook już coraz bardziej zniechęca do odwiedzania...postanowiłam wrócić do blogowania.
Mam dość ograniczania zasięgu na fanpage na facebook....czuje się bardzo oszukana przez facebook przez to co wyprawia.
Naprawdę długo i ciężko pracowałam na tą ilość fanów którą mam na fanpage, po czym facebook ograniczył dotarcie do moich fanów maksymalnie....
wiec na co mi te 27 tys like?
chyba tylko żeby móc mi teraz wciskać kity że facebook jest wstanie dzięki odpłatnej reklamie do nich dotrzeć....a nie tak to miało wyglądać
Po to zbieraliśmy fanów żeby widzieli nasze posty.

Mało tego, strony które ja sama polubiłam poszły w niepamięć, ponieważ od  kilku lat nie widzę postów które dodają...
Nieliczne rzeczy mi się wyświetlają...a reklam tysiące.
Dobrze że są jeszcze grupy na fb to jest co poczytać i podpatrzeć :)
ale pewnie z czasem i to facebook nam zabierze ;)

Instagram to samo - ale co się dziwić....wszystko co przejmuje facebook schodzi na psy...
wiec instagram zniechęca równie bardzo jak facebook.
Myślę że stopniowo coraz więcej osób przypomni sobie o blogach :)
i wróci stare dobre blogowanie :)

Ale pomijając już facebook.

Nie będę prowadzić bloga tak jak dawniej.
Bo już nie mam co pokazywać :)
Gdy robiłam wrapki było co dodawać bo każdą pracą można było się pochwalić.
A teraz gdy mam She Bijou i She&He w kółko robię  prawie to samo :)

Ale znalazłam sobie nową pasję, taką o jakiej nigdy nie myślałam :)
OGRÓD :)

Po zakupie domu z 21 arową działką totalnie zachwaszczoną wciągało mnie zajmowanie się nią i przywracanie do stanu normalności :)
Teraz każdą wolną chwile wykorzystuje na jakieś prace ogródkowe :)
więcej o tym pisze na moim nowym blogu
Zainteresowanych zapraszam :)

Jeszcze nie wiem o czym będę pisać tego bloga, ale na pewno chciałabym go reaktywować :)
Chyba postawie na mix wszystkiego :)
trochę biżu, trochę prywaty, trochę ogrodu .... no i chciałabym w tym roku ruszyć też z produkcją różnych akcesoriów z drewna, ale póki co mój warsztat odpycha zimnem :) wiec zaglądam tam tylko w wybrane dni by zrealizować bieżące zamówienia.
Czekam z utęsknieniem na lato żeby zrobiło się ciepło i na zewnątrz i wewnątrz.

PS. Zapraszam do mojej bransoletkowej grupy na fb 

środa, 6 kwietnia 2016

Miałam czesciej pisać notki na blogu :)
ale jakoś nie ma o czym hehe :)
Założyłam bloga She&he  tam jestem na bieżąco.
She & he  wypelnia mi teraz sporo czasu. To moje małe dziecko któremu oddaje się w całości, dlatego tych którzy chcą być na bieżaco zapraszam własnie na nowy blog

co nie znaczy że przestane prowadzić ten :)
Jesli tylko bede miała co napisać, lub będe robić nieco ambitniejsze rzeczy, napewno podziele się tym tutaj :) a nie tam :)
Tymczasem zapraszam, i zachecam do obserwowania :)
Buziaki :)


czwartek, 25 lutego 2016

Pinterest to kopalnia pomysłów, pisałam już o tym ?? .... pisałam :)
ale to nic
Przeglądam sobie własnie z nudów piny i znalazłam kilka fajnych :)


Nic w sumie nadzwyczajnego, ale rzadko się srosuje niektóre triki w polsce
a szkoda
moze to zmienie :)
Mam kilka pomysłów na nowe biżutki :)



Nie wiem jak Wy ale ja uwielbiam efekt skręcania drutów
do tej pory zdażyło mi się skręcać dwa druty okragłe
2 wiązki owiniętych drutów
i drut kwadratowy
tymczasem na powyższym zdjęciu widać jak dużo jest możliwości i jakie efekty :)
Ja jestem zachwycona i pewnie niebawem coś wymodze :)
W końcu wystarczy tylko wiertarka i włala :D:D
Szkoda tylko, że w polsce tak ciężko dostać druty inne jak okrągłe!!!!
czemu!?? 


Dorwałam dzisiaj pręty mosiężne kwadratowe, zobaczymy czy wiertarka sobie z nimi poradzi :)
jeśli tak będe miała co pokazac :)


.......


Kolejny DIY :)
kiedyś nawet zabrałam się za taką plecionkę
wybrałam zły rodzaj druta, 0,4mm z miedzi
i szybko poległam
udało mi się upleść zaledwie 1 cm i poddałam się :)
40 metrwó druta tak się ze sobą splątało, że nie sposób było to dokończyć.
Ja napewno w najbliższym czasie nie zajmę się taką plecionką, ale chętnie zobacze efekt u kogoś z Was :)
Na moje oko, drut min 0,5 mm :)


.................

A na koniec technika która swego czasu mnie zachwyciła :)
Moj tata nawet opracował fajny i szybki sposób zawijania drutów
To bransoletki SAMI :)
kupa metrów drutów do skręcenia na jedną szt, ale efekt bardzo fajny :)
Może kiedyś jeszcze podejmę się wyplatania takiej bransoletki
Tymczasem zachęcam Was :)
efekt sliczny :)

zrodlo: pinterest
bransoletki: https://www.etsy.com/shop/GronstedtDesign?ref=l2-shop-info-name

poniedziałek, 1 lutego 2016

Różaniec

Jakiś czas temu zostałam poproszona o zrobienie różańca :)
Sznur pereł od klientek miałam przyozdobić w miedź, w technice wire wrapping.
To mój pierwszy różaniec, ale sądzę że nie ostatni :)
Jestem zadowolona z efektu końcowego :) a co najważniejsze, klientka również :)



zdjęcia z pracy:







a tu gotowy :)
 








czwartek, 14 stycznia 2016

chcialabym zrobic porzadki w pracowni, mam straszna mase biżutków jeszcze z czasów wrapkowania itp
chetnie pozbęde się tego co mam na zbyciu nawet 50% taniej, byleby nie leżały już dłużej
biżu można zobaczyć tutaj: http://www.katalogmm.blogspot.com

odnosnie kazdej rzeczy nalezy pisac, bo nie uaktualnilam katalogu i czesc rzeczy juz sprzedalam. Zapraszam na priv <3


poniedziałek, 11 stycznia 2016

Gdy przeglądam mojego bloga zaskoczona jestem jak mało prac pokazałam w ostatnim czasie.
Nie robię wiele biżu wartej chwalenia się, ale raz na jakiś czas wyjdzie spod mojej ręki coś z czego jestem zadowolona, nawet gdy nie jest to ekskluzywny wrapping :)
Własnie przeglądam stare foldery i znalazłam prace zrobione techniką tiffaniego, między innymi z kamieni które własnoręcznie wygrzebałam z ziemi :)


tutaj wisiorek z chryzoprazem z Szklar - miejscowości obok tej w której mieszkam :) nie ja go znalazłam, ja tylko go oprawiłam na prośbę Pana który w tamtym czasie towarzyszył nam w kamiennych wędrówkach:


Jestem z niego bardzo zadowolona, mimo że jest to kilka drucików na krzyż oblepionych cyną.
Ale kształt wyszedł mi bardzo zgrabny i uważam to maleństwo za jedna z lepszych cynowych moich prac :)
Ciesze się że trafił do przemiłej małżonki znalazcy kamienia :)

Kilka innych:

pierścionek z surowym opalem :) to już mój nabytek :)
nie miałam umiaru w zbieraniu opali:)
nie wiem ile kilogramów tego kamienia leży do tej pory nie wyczyszczonych , ale jest to na tyle duża ilość, żeby zniechęcić się do pracy :)
Kilogramy..... na pewno w śród nich jest masa pięknych opali...może w końcu zmobilizuje się żeby je wyszorować i wydobyć ich piękno.










i praca z której naprawdę jestem dumna :) nie ze względu na wykonanie, do którego pewnie niektórzy mieliby wiele zastrzeżeń, ale ze względu na uzyskany kształt i ostateczny wygląd wizualny :)