Pokazywana na poprzednim blogu.
Moja niedawno stworzona bransoletka, która stała się klejnotem moich wszystkich prac jakie dotychczas uplotłam.
Bransoletka powstała z ponad 12 metrów srebrnego drutu. W środku zamknięta brioletka spinelu.
Trafiła do mojej prywatnej kolekcji:)
Początkowo wystawiłam ją do galerii jako dostępną w sprzedaży, ale po pewnym czasie zdecydowałam zostawić ją dla siebie ze względu na wspomnienia które się z nią wiążą:)
Aż mnie ciarki przechodzą, kiedy myślę ile pracy musiałaś w to włożyć! Ale efekt zapiera dech w piersiach :)
OdpowiedzUsuńJa równeż za sprawą Kseni TU trafiłam... Ach , te wywijaski! :) Jak dla mnie: megacudo!:))) Technicznie - kompozycjnie - intuicyjnie - doskonałe prace! :)
OdpowiedzUsuńTen poskręcany drut niesamowity i pomysł zdjęciowy z kropelkami. Nieźle się napracowałaś.
OdpowiedzUsuńWspaniała praca! Geniusz drutu z Pani!
OdpowiedzUsuń