Twórczością Gigera zaraził mnie wiele lat temu profesor prowadzący dodatkowe zajęcia z rysunku na które chodziłam.
Kiedy zaczełam tworzyć biżuterię w technice wire-wrapping długo myślałam jaki projekt zrobić by chodź po częsci przywoływał mi na myśl jego rysunki.
Wisior "Queen of the night" wymyśliłam wiele miesięcy temu. Dokładnie wiem gdzie i jaka była pogoda:D uwielbiam wspomnienia towarzyszące mi podczas twórczości lub wymyślania projektu:)
Do realizacji długo długo się nie zabierałam ze względu na problem z palnikiem który nie bardzo chciał lutować tak duży element bazowy. Więć odkładałam, odkładałam...aż do teraz:)
Kamyczek nabyłam całkiem przypadkiem, namówiona przez sprzedawce kupiłam go dla świetego spokoju i odrazu przeznaczyłam go do tego projektu.
Wisior ma 8,5 - 6,7 cm wielkości nie licząc krawatki.
Ogromny projekt, podziwiam! I kamień piękny. :)
OdpowiedzUsuńWisior robi na mnie oszałamiające wrażenie. Piękny projekt i doskonałe wykonanie.
OdpowiedzUsuńWspaniała, okazała praca!
OdpowiedzUsuńależ ogromny! powiem subiektywnie, że... kosmiczny ma wygląd:)
OdpowiedzUsuńzjawiskowy ten wisior, nie mozna oczu oderwać:)
OdpowiedzUsuńRoksana
RoksanaStyl
dziekuje:)
OdpowiedzUsuńcoś wspaniałego, misterna , piękna i oryginalna praca:) w skali od 1-10 daję 10:))))
OdpowiedzUsuńJest niesamowity, moroczny, klimatyczny, wypracowany i niepowtarzalny!!!!
OdpowiedzUsuńJest niesamowity. I widać inspirację twórczością Gigera, na szczęście nie jest ona silna, wisior jest bardzo oryginalny. Oczu nie można oderwać. Podziwiam! :)
OdpowiedzUsuńimponujący wisior
OdpowiedzUsuń